Trad. Jonio González
Huida
Cuando los zorros coman las últimas uvas doradas
y se mate al último antílope blanco,
dejaré de luchar y huiré
hacia una casa pequeña que voy a construir.
Pero antes me encogeré hasta el tamaño de un hada,
con un susurro que nadie entienda
haciendo lunas ciegas de todos vuestros ojos
y caminos embarrados de todas vuestras manos.
Y en vano me buscaréis a tientas
en agujeros bajo las raíces del mangle
o donde, entre la lluvia que huele a manzanas,
los plateados nidos de las avispas cuelgan como frutos.
WYGNANIE
Gdy rude lisy pożrą w końcu ostatnie złote winogrona
I ktoś w Afryce upoluje ostatnią białą antylopę,
Wypiszę się z tej ciągłej walki, po czym się udam na wygnanie
Do chatki, którą wybuduję, jedynie sobie znanym tropem.
Najpierw się zmniejszę do postaci bajkowej wróżki, mówiąc szeptem
Tajne zaklęcia, niepojęte dla ludzi, i nastanie słota.
Ślepe księżyce z waszych oczu uczynię jednym moim słowem,
A z waszych rąk wykonam sobie drogi lepkiego pełne błota.
I mnie będziecie mogli potem daremnie szukać w jamach ziemi,
W których korzenie zapuściły mangrowce, twardą skałę krając,
Albo gdzie – stale w strugach deszczu, który jak świeże jabłka pachnie –
Gniazda srebrzystych os z gałęzi niczym owoce się zwieszają.
ESCAPE
When foxes eat the last gold grape,
And the last white antelope is killed,
I shall stop fighting and escape
Into a little house I’ll build.
But first I’ll shrink to fairy size,
With a whisper no one understands,
Making blind moons of all your eyes,
And muddy roads of all your hands.
And you may grope for me in vain
In hollows under the mangrove root,
Or where, in apple-scented rain,
The silver wasp-nests hang like fruit.
(Fuente: Ada Lírica.com)
No hay comentarios:
Publicar un comentario