THEODORE EL POETA*
De niño, Theodore, pasaste largas horas sentado
a orillas del turbio Spoon,
la mirada fija en la madriguera del cangrejo,
esperando que asomara y se arrastrara fuera,
primero sus antenas ondulantes como paja de heno,
luego su cuerpo color de jabón
adornado con ojos de azabache.
Te preguntabas hipnotizado
qué sabía, qué deseaba, por qué vivía.
Más tarde volviste la mirada hacia los hombres y las mujeres
ocultos en las madrigueras de las grandes ciudades,
para ver
cómo vivían, para qué,
por qué seguían arrastrándose tan afanosos
por el arenoso camino donde escasea el agua,
en el declive del verano.
Trad. Jaime Priede
*Theodore Roethke. El poema publicado en Antología de Spoon River (1915), conjunto de 250 epitafios en forma del monólogo dramático, que ubica en un cementerio imaginario de un pueblo de su Illinois natal, escritos en verso libre y donde traza con lenguaje sencillo una radiografía de la América profunda, atacando sobre todo su aldeanismo, su estrechez de miras y su puritana hipocresía moral; también hay espacio en esos epitafios para los dramas íntimos y el fracaso del sueño americano, en medio de un pesimismo desolador; algunos de los personajes son reales, conocidos en su infancia, otros no; los monólogos se aluden a veces entre ellos, descubriendo otras historias enterradas; el libro empezó a componerse en 1913 (Wikipedia).
POETA THEODORE*
Jako chłopiec, Teodorze, przesiadywałeś godzinami.
na brzegu mętnej rzeki Spoon.
Utkwiwszy wzrok w otwór jamki zamieszkałej przez raka,
czekając, aż pojawi się, pchając się do przodu,
najpierw falujące antenki, jak słomki siana,
a potem korpus, kolorowy jak kamień mydlany,
zdobiony oczkami z czarnego bursztynu.
A ty w zachwycie zastanawiałeś się
Co on wie, czego pragnie i dlaczego w ogóle żyje.
Lecz później twój wzrok przesunął na mężczyzn i kobiety
skrywających się w norach wielkich miast,
czekałeś, aż ich dusze wychylą się na zewnątrz,
byś mógł zobaczyć
jak żyją i po co,
i dlaczego tak pracowicie czołgają się
wzdłuż piaszczystej drogi, gdzie brakuje wody
gdy lato dobiega końca.
*Theodore Roethke. Wiersz pochodzi z Antologii Epitafia ze Spoon River (2000), zbioru 250 epitafiów będącego sprzeciwem wobec hipokryzji i wąskim horyzontom w małym miasteczku na amerykańskiej prowincji. Fikcyjnej miejscowości dał nazwę od rzeki Spoon w miasteczku jego młodości, Lewistown w Illinois.
Tłum. Ada Trzeciakowska
THEODORE THE POET
As a boy, Theodore, you sat for long hours
On the shore of the turbid Spoon
With deep-set eye staring at the door of the crawfish’s burrow,
Waiting for him to appear, pushing ahead,
First his waving antennæ, like straws of hay,
And soon his body, colored like soap-stone,
Gemmed with eyes of jet.
And you wondered in a trance of thought
What he knew, what he desired, and why he lived at all.
But later your vision watched for men and women
Hiding in burrows of fate amid great cities,
Looking for the souls of them to come out,
So that you could see
How they lived, and for what,
And why they kept crawling so busily
Along the sandy way where water fails
As the summer wanes.
(Fuente: Ada lírica)
No hay comentarios:
Publicar un comentario